Życie i zabawa na Islandii, wyspie, która urzekła mnie swoim pięknem i fantastycznymi ludźmi, których tam poznałam.
czwartek, 24 września 2009
Zmiana mojego wizażu
Wizyta nie lubianego listonosza przyniosła miłe efekty. Przyszło w końcu moje zamówienie z bizu. Jeśli mój kochany aparacik wreszcie zacznie się mnie słuchać, to pokażę moje maleństwa. A teraz siedzę z pomalowanymi włosami i czekam na efekt. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz