I znowu człowiek starszy się robi. Stuknęło mi dziś ćwierćwiecze. Co najdziwniejsze nie smuci ten fakt. Wręcz przeciwnie - cały dzień miałam świetny humor. Może kolejne ćwierć wieku nie będzie jednak takie złe? Ale na podsumowanie wzlotów i upadków poczekam jeszcze. Może do 30?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz