wtorek, 15 września 2009

Dzień bogaty w gości

Człowiek od rana przyjmuje gości w piżamie. Najpierw na chwilę zajrzała ciocia. Po jej wyjściu wizyta listonosza - perfumy dla Marcina. Ledwie poszedł on, pojawił się kurier, który przyniósł okulary do samochodu - oczywiście dla Marcina. Jak obfity w gości i przesyłki może być ten dzień?
Pierwszy dzień noszenia soczewek. Miałam problem z ich założeniem i już myślałam, że nic z tego. Na szczęście udało się, a ja jestem zadowolona z nowego wyglądu oczu, zrobiły się większe. Ciekawe czy ktoś zauważy zmianę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz