poniedziałek, 7 lutego 2011

Pan Kotek jest chory

Czy co chwilę musi wynikać jakiś nowy problem? Kiedy zaczyna się robić za dobrze, to musi oczywiście spaść cegła na głowę. W tym wypadku może nie do końca cegła i nie na głowę, ale blisko. Nieprzyjemna niespodzianka czekała na mnie po powrocie z pracy. K. nie zawsze jest z nami w pracy. Dwa dni w tygodniu spędza w innej części naszej firmy, w pobliżu naszego domu. Taki dzień był dziś. Kończył już pracę, kiedy facet, który miał mu pomagać, odblokował dźwignię, która spadła mu na rękę. Prawdopodobnie ma zmiażdżone palce, ale do lekarza nie chce jechać. "Może jutro pojadę jak nie przestanie boleć" i jak ja mam z nim rozmawiać? Uparciuch ! ! !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz